Forum Forum Zła Ziemia Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 król lew 4 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 14:02, 20 Cze 2007 Powrót do góry

mój fan-fic miłego czytania
Gość






PostWysłany: Śro 14:23, 20 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział pierwszy
narodziny księcia

Pewnego dnia gdy słońce zaczeło wshodzić na prezentacie Dhalimu syna Kiary i Kovu oraz przyszłego króla zaceły schodzić się zwierzęta.Tak jak zawsze Rafiki podniusł lwiątko do góry.Dhalimu patrzył z rozbawieniem na zwierzęta gdy nagle zamknoł oczy jakby coś złego przeczuwał.I jego przeczuwanie się spełniło bo Rafikiego nagle coś zakuło w plecach i puścił lwiątko.naszczęście Kovu zdążył uratować syna a gdy Dhalimu zleciał na grzbiet ojca to dopiero wtedy otworzył oczy.Kiedy Kovu wszedł na lwią skałe osobiście wygnał Rafikiego.Rafiki obiecał lwom że się na nich jeszcz kiedyś zemści lecz lwy wcale się tym nie przejmowały.
Gość






PostWysłany: Śro 14:44, 20 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział drugi
krąg życia

Dhalimu rusł szybko jak na drożdżach.W pewien dzień Dhalimu obudził swego ojca który właśnie w ten dzień miał pokazać synkowi tereny lwiej ziemi.
Wszystko co opromienia słońce to nasze królestwo...-zaczoł Kovu
kiedyś Dhalimu słońce mojego panowania zajdzie a wzejdzie jako nowego króla.-Mówił dalej Kovu.
Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia.-Skończył wreszcie Kovu a Dhalimu obsypał ojca milionem pytań na które nawet sam Kovu nie umiał odpowiedzieć.Gdy Dhalimu i Kovu poszli nad wodopuj by się napić tam właśnie był Rafiki.Schował się za krzakami i w pewnym momencie gdy żaden z lwów nić nie widział poza wodą którą piły lwy no i właśnie w tym momencie Rafiki rzucił się na Dhalimu.Kovu zrzucił z syna mandryla i powiedział do Rafikiego
Wynoś się z tąd wygnańcu!-Potem gdy Rafiki wrucił już na złą ziemię znalazł w rzece granicznej ciało zmarłej Ziry.
Gość






PostWysłany: Śro 15:06, 20 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział trzeci
święty rytuał

Rafiki odprawił święty rytuał który brzmiał mniej więcej tak
A łigi łogo sago sema bibi luso ako tel!-I powtarzałgo tak pięć razy.Potem posmarował czoło Ziry papką z owoca.Lwica orzyła lecz po rytuarze Rafiki powiedział do Ziry
Teraz w zamian za orzywienie będziesz słuchała moich roskazów!-I tak się tez stało pierwszym rozkazem Rfikiego było
Wstań!-A Zira wstała i powiedziała
Słuzę mój panie.-I zaryczała.Ale wróćmy na lwią ziemie po ataku Rafikiego na Dhalimu.Kovu powiedział do syna.
Dhalimu nic ci nie jest?!-A Dhalimu odpowiedział.
Nic.-A ojciec odpowiedział.
Może pójdziesz do cioci Vitani?-I Dhalimu muwi.
Dobrze tato.-I biegnie do cioci Vitani bo Dhalimu wie że ciotka Vitani go uwielbia a on uwielbia ją.
Gość






PostWysłany: Śro 15:33, 20 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział czwarty
rozmowa z ciocą

Gdy Dhalimu dotarł do cioci Vitani opowiedział jej co się stało.
Ciociu Vitani ciociu Vitani!-Zaczoł Dhalimu.
Co się stało?!-Spytała Vitani.
Widziałem madryla!-Powiedział Dhalimu.
Naprawdę?-Spytała Vitani.
Tak!-Krzyknoł Dhalimu.
Gdzie?-Pytała dalej.
Przy wodopoju rzucił się na mnie z za krzaków!-Muwił dalej.
A wiesz co cociu?!-Powiedział.
Co?-Zapytała.
Tata mnie obronił i kazał mu wynieść się na tą całą złą ziemię o której tyle słyszałem!-Muwił Dhalimu.
Czyrzby to był Rafiki ten zmutowany małpiszon którego twój tata niedawno wygnał.-Powiedziała Vitani.
Zmutowany wygnany małpiszon łał!-Powiedział.
Oh tak.-Powiedziała.
A może pójdziesz poszukać twojej mamy Kiary?-Powiedziała Vitani.
Dobrze ciocu.-I pobiegł na poszukiwania mamy.
Gość






PostWysłany: Czw 13:49, 21 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział piąty
kąpiel

Dhalimu znalazł mamę wypoczywającą na skałkach wypoczynkowych.Odrazu podszedł do niej i powiedział.
Cześć mamo!-A Kiara odpowiedziała.
Cześć synku!-I muwiła dalej.
Jak minoł ci dzień?-A Dhalimu powiedział.
Wspaniale!-I muwił dalej.
Wiesz co mamo!?-Powiedział.
Co!?-Spytała matka.
Napadł mnie zmutowany małpiszon przynajmniej ciocia Vitani mi tak powiedziała ze złej ziemi o której tyle słyszałem!-Muwił.
I jeszcze powiedziała mi że tata nie dawno go wygnał!-Muwił dalej.
No coś podobnego!-Powtarzała w kółko Kiara.
Napadł cię Rafiki no ale skoro żyjesz to znak że tata cię obronił tak?!-Powiedziała.
Tak!-Powiedział Dhalimu.
No to skoro jesteś troche w szoku po tym to napewno przyda ci się niezła kompiel!-Powiedziała z rozbawieniem.
Nie nie jestem w szoku i nie potrzebna mi kompiel!-Krzyknoł.
Ale i tak będziesz ją miał!-Powiedziała Kiara i zaczeła myć syna.
Gość






PostWysłany: Czw 14:27, 21 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział szósty
dziadek Simba

Po kąpieli Dhalimu poszedł do swego dziadka Simby.
Cześć dziadku!-Powiedział Dhalimu.
Cześć Dhalimu!-Odpowiedział Simba.
Co tam u ciebie?-Spytał Simba.
No właśnie chciałem ci o czymś wspaniałym powiedzieć!-Powiedział Dhalimu.
A niby o czym?-Spytał Simba.
O tym że widziałem zmutowanego małpiszona ze złej ziemi o której tyle słyszałem!-Oznajmił Dhalimu.
Tak a gdzie?-Spytał Simba.
Przy wodopoju zaatakował mnie z za krzaków ale tata mnie obronił!-Powiedział Dhalimu.
Hej Dhalimu wnuczku mam niezły pomysł może pujdziemy na szczyt lwiej skały pooglądać widoki co?!-Oznajmił wnukowi.
Dobrze dziadku.-Powiedział Dhalimu.
Gość






PostWysłany: Czw 15:07, 21 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział siódmy
Kovu na śmierć zkazany

Po kilku minutach Dhalimu i Simba dotarli na szczyt lwiej skały.Ale w tym momencie na lwią ziemie skradał sie Rafiki.
Patrz dziadku to ten zmutowany małpiszon!-Powiedział Dhalimu.
To przecierz Rafiki dlaczego twój tata go wygnał?-Powiedział Simba.
A właśnie w tym momencie pojawił się tam król Kovu.
Dlatego że chciał na ceremoni zabić Dhalimu.-Powiedział Kovu.
Ale przecierz Rafiki nigdy jeszcze się nie zachował odprawił mąją ceremonie Kiary mego ojca stryja dziadka i pra dziadka a z resztą był przyjacielem rodziny królewskiej i pomógł mi uwieżyć że jestem tu wam potrzebny i że jestem kopią mego ojca i gdyby nie on żyli byście dalej ze Skazą i hienami i nie byłoby na świećie Kiary a tym bardziej Dhalimu.-Oznajmił Simba.
Nie rozumiesz gdyby nie ja Dhalimu miał by pogrzeb w dniu narodzin!-I Kovu rzucił się na Simbę z pazurami.
Kovu czyś ty oszalał?!-Powiedział Simba.
O przepraszam poniosło mnie.-Powiedział Kovu.Lecz Simba myślał co innego myślał że Kovu wkońcu ujawnił swoją prawdziwą postać.Simba rzucił się na Kovu z pazurami a Kovu na Simbę i zaczeła się walka.Dhalimu patrzył na tą walkę jak by się bał że zaraz przypadkowo albo ojciec albo dziadek uderzy go i mu się coś stanie ale na szczęście tak się nie stało.Gdy walka toczyła się dalej w pewnym momęcie przyszła Nala z Kiarą a Nala powiedziała.
Co się tu dzieje?!-Nagle cała walka ucichła.Lecz z tej walki wynika jedno musi być jakaś ofiara a właśnie tą ofiarą już nie żyjącą był Kovu.Kiara zaś powiedziała.
Ojcze złamałeś obietnicę teraz za zabicie króla bedziesz musiał zostać zkazany na wygnanie!-A Nala powiedziała.
Przynajmniej dobrze że Dhalimu się nic nie stało a tak wogóle nie chcę być z zabójcą.
Gość






PostWysłany: Czw 15:22, 21 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział ósmy
Rafiki przyjmuje Simbę

Po wygnaniu Simba dotarł na złą ziemie a Rafiki go tam przyjął.
Witaj Simba słyszałem co zrobiłeś i bardzo dobrze teraz kiedy król nie żyje możemy łatwo wygrać z innymi lwami.
Ale nas jest tylko dwóch a ich chmara a z resztą jesteśmi za słabi żeby ich pokonać.
Nie jest nas dwóch tylko trzech w tym jedna lwica o której zapomniałm ci wspomnieć.
Lwica jaka lwica?
No właśnie zaraz tu będzie poszła się napić.
Aha!Po nie długiej chwili oczekiwania Zira pojawiła się.
To jest ta lwica?
Tak.
To przecierz jest Zira ona podobno nie żyła.
Ale ja ją znalazłem w rzece granicznej i odprawiłem święty rytuał i to ją orzywiło.
Gość






PostWysłany: Wto 19:40, 26 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział dziewiąty
pogrzeb

Zaraz po wygnaniu odbył się pogrzeb króla Kovu.Cusz się tam działo lwice płakały a Kiara z Nalą powiedziały mowę Kiara jako królowa zaczeła.
Kovu był sprawiedliwym władcą lecz cóż nas kiedyś też czeka śmierć.-Właśnie wtedy cztery lwice wniosły ciało zmarłego.Było ono strasznie okaleczone i zadrapane pazurami Simby.Lecz mały Dhalimu wcale nie płakał on wył i nie mógł się pogodzić z śmiercią ojca.Nala wtedy dokończyła po Kiarze.
Ale zabójca króla czyli Simba już został wygnany i dlatego nic już nie może nikomu z naszego stada zrobić.-Lecz nie wiedziała co knuję na złej ziemi dobrze znana nam trójka.
Gość






PostWysłany: Wto 19:53, 26 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział dziesiąty
plan

Rafiki,Simba i Zira w czasie pogrzebu knóli swój plan jak wiemy.Wtem Rafiki zaproponował.
Już wiem co zrobimy porwiemy Kiarę jako zakładniczkę i zażądamy od nich oddania nam królestwa co wy na to?!-Zira od razu odpowiedziała.
Ja w to wchodzę a ty Simba?!-Simbię zrobiło się głupio bo nie wiedział co odpowiedzieć no bo Kiara była jego córką ale miał się zemścić za wygnanie.W końcu odpowiedział z sarkazmem w mowie.
No dobrze zgadzam się.-Ale na następny dzień gdy jeszcze Rafiki i Zira spali Simba wymknoł się bez pytania Rafikiego.A zawszę gdy Simba lub Zira chcieli gdzieś iść musieli pytać o zgodę Rafikiego.
Gość






PostWysłany: Śro 12:45, 27 Cze 2007 Powrót do góry

rozdział jedenasty
zdrada

Gdy Simba dotarł na lwią ziemię opowiedział o całym planie Rafikiego swojej córce Kiarze.
I właśnie tak Rafiki wymyślił.-Dokończył Simba.
Rozumiem dziękuję ci będziemy na to przygotowani a teraz wracaj na złą ziemię zanim Rafiki się obudzi.-Powiedziała królowa.
Nie tylko Rafiki ale i Zira!-Oznajmił.
Jakto?!
Takto!
Ale przecierz ona nie żyła!
No wiem tylko że jeszcze przed moim wygnaniem Rafiki znalazł ją w rzece granicznej odprawił święty rytuał i posmarował jej czoło miąszem z owocu tak orzyła na nowo.-Królowa Kiara aż zaniemówiła ze zdumienia ale przejdźmy na złą ziemię gdzie właśnie w tej chwili obódziła się dobrze znana nam dwójka.
Gdzie jest Simba?!-Spytał Rafiki Zirę.
A skąd ja mam to wiedzieć?!-Powiedziała Zira.
Ale jak nas zdradził to po nim!-Powiedział Rafiki.
Gość






PostWysłany: Śro 14:23, 04 Lip 2007 Powrót do góry

rozdział dwónasty
powrót

Simba po jakimś czasie dotarł na złą ziemię ale właśnie tam przeżył katuszę musiał wszyściuteńko wyśpiewać Rafikiemu i Zirze.
Gdzie byłeś?!-Spytał Rafiki.
Ja ja by...byłem przy przy rze...rzece granicznej na...napić się wo...wody.-Wyjąkał Simba.
Aha.-Powiedziała Zira.
Tyle że przy rzece granicznej cię nie było!-Wtedy Simba poczuł się głupio.
M...masz racje Zi...Zira rzeczywiście m...mnie tam nie by...było ja po...poszedłem na lwią zie...ziemię żeby się na...napić wody.-Znów wyjąkał.
Coś mi się nie wydaję żeby to była prawda Simba-Powiedział Rafiki.
Zabijecie mnie jak wam to powiem!-Oznaimił Simba przełykając ślinę.
Wcale nie!
No więc wyśpiewałem cały plan Kiarze!
Mogłeś tak odrazu!-Powiedziała Zira.
Słucham?
Przecierz to dobrze zrobiłeś Simba!-Odpowiedział z zachwytem Rafiki.
Naprawdę?
Tak teraz tylko czekać na wspaniałe skutki tego planu a wiesz Simba właśnie dziś miałem cię poprosić żebyś to zrobił!
Gość






PostWysłany: Śro 15:22, 04 Lip 2007 Powrót do góry

rozdział trzynasty
nastolatek gorszy od ojca

Dhalimu dorósł do wieku w którym zaczeła wyrastać mu grzywka była ona zupełnie nie podobna do grzywy ojca wyglądała zupełnie tak samo jak grzywa Simby lecz Dhalimu miał dużo dużo gorszy charakter od ojca.Uwielbiał wszystko niszczyć lecz coś innego uwielbiał bardziej była to lwica w jego wieku nazywa się Niva.Dhalimu i Niva są przyjaciułmi najlepszymi ale Niva ma młodszą o dwa lata siostrę Raję.Lecz Dhalimu nie wie że Raja jest już od dawna w nim zakochana po grób oddała by za niego życie ale Dhalimu bardziej woli Nivę.Ale wrócmy do złego Dhalimu a więc jest on z charakteru bardziej podobny do Skazy nisz do Kovu a nawet jest gorszy od Skazy.Przyszłością lwiej ziemi w jego łapach obawia się Kiara lecz wieży że jego wybranka życia zmieni go.Lecz pewnie myślicie że wybranką jego życia jest Niva i właśnie tu się mylicię.Wkońcu gdy Dhalimu był gotowy by wiedzieć co za lwica jest wybranką jego życia oczywiście Dhalimu myślał że to Niva ale się zdziwił.
Dhalimu mój synku chcę ogłosić...-Przerwano Kiarze.
Dobra mamo przejdź odrazu do rzeczy!
Dobrze synu a więc twą wybraką życia jest...Raja!
Co!!!!!!!!!!!-Wykszyknoł na cały głos Dhalimu.
Jak to możliwę?!-Dokończył Dhalimu i pobiegł na oślep.
Gość






PostWysłany: Pią 10:49, 27 Lip 2007 Powrót do góry

rozdział czternasty
duch z przeszłości

Dhalimu dobiegł do nie znanego mu miejsca.
Gdzie ja jestem?-Spytał lecz dobiegł do dobrze znanego nam miejsca do groty w której Kiara,Kovu,Timon i Pumba schowali się przed nosorożcami i właśnie tam się wszystko zaczeło.
A co tam mi wszystko jedno jest.-Powiedział i próbował się zdżemnąć.Kiedy już prawie usnoł rozbudziła go czyjaś mowa.
O nie synu nie dla mnie to jest ważniejsze miejsce niż myśliż.
Kto to powiedział?!-Krzyknoł przerażony.
To ja.-Dhalimu spojrzał w górę i zobaczył coś zdumiewającego.
Ojcze!
No jasne że tak chyba nie myślisz że pinokio-Odpowiedział z żartem Kovu.
Obiawiłem się tobie bo zapomniałeś tego co ci kiedyś ci powiedziałem.
Ale czego?
Wiesz o co mi chodzi tylko nie możesz sobie tego przypomnieć no sprubuj.
O już sobie przypomniałem ''Cała ta ziemia opromieniona słońcem to nasze królestwo czas panowania jest jak słońce wschodzi i zachodzi kiedyś Dhalimu słońce mojego panowania zajdzie a wzejdzie dla ciebie jako nowego króla wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia''.
Dobrze powiedziałeś wszystko lecz jeszcze jednej rzeczy w tym nie rozumiesz nie liczy się partnerka ale lecz ty sam.
Nie rozumiem.
Chodzi o to że...a zresztą nie ważne dowiesz się tego jak od tego dnia do dnia w którym będziesz dorosły samodzielnie będziesz się wychowywał.
No dobra ale co mam zrobić kiedy już będe dorosły?
Wtedy wrucisz do domu i zostaniesz królem.-Odpowiedział synowi i zniknoł.
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)